Jestem na autostradzie, daleko od domu. Kończy mi się paliwo - wskazówka powoli przechyla się w lewo, już prawie dotyka linii oznaczającej rezerwę. Mijam stację benzynową, ale to nie jest moja stacja, jadę więc dalej. Mam jeszcze czas. Kolejną stację też odpuszczam. Zapala się rezerwa. Zaczynam czuć lekki niepokój. Analizuję sytuację i wtedy dociera do mnie, że nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego odpuściłam poprzednie stacje. Dlaczego tak upieram się, żeby tankować zawsze na tej samej stacji? Nie korzystam z programu lojalnościowego, ceny paliwa są podobne wszędzie. O co więc chodzi? O jakieś niewyraźne przekonanie, że ta firma jest lepsza niż pozostałe. Ale co sprawia, że ta firma dobrze mi się kojarzy? Nie mam pojęcia…
W kwietniowym newsletterze przeczytasz:
Czym jest krytyczne myślenie
O przekonaniach
Dlaczego nie warto ufać swojemu mózgowi
Jak pomagać sobie i swoim podopiecznym rozwijać krytyczne myślenie
Podczas warsztatów rozmawiam z uczniami i uczennicami o bezpiecznym korzystaniu z urządzeń ekranowych. Wspominają, że trzeba sprawdzać informacje znalezione w sieci, żeby się nie dać nabrać. Często pada wtedy: “bo trzeba myśleć krytycznie”. Jednak na moje pytanie: “Kto z was robi tak regularnie?” rękę podnosi zwykle mniej niż połowa obecnych.
Ta krótka wymiana zdań jest wspaniałym przykładem na to, jak często postrzegamy myślenie krytyczne: kierujemy je na zewnątrz - z podejrzliwością oceniając treści i zdanie innych ludzi, ale rzadziej stosujemy myślenie krytyczne wobec siebie - własnych decyzji i zachowań. Tymczasem definicje podkreślają oba aspekty.
Edward Nęcka pisze, że “myślenie krytyczne jest rodzajem myślenia realistycznego, ukierunkowanego na specyficzny cel, jakim jest ewaluacja [...]. Celem myślenia krytycznego jest rzetelna i realistyczna ocena istotnych aspektów aktywności intelektualnej człowieka”. [Nęcka, s.428]
Michael Scriven i Richard Paul postrzegają myślenie krytyczne jako składające się z dwóch elementów: 1) zestawu umiejętności generowania i przetwarzania informacji i przekonań oraz 2) opartego na intelektualnym zaangażowaniu nawyku wykorzystywania tych umiejętności do kierowania zachowaniem. [Gadacz, s.10]
Edward Glaser z kolei wspomina o trzech składowych myślenia krytycznego: “1) postawie skłonności do przemyślenia w rozważny sposób problemów i tematów, które wchodzą w zakres czyichś doświadczeń, 2) znajomości metod logicznego dociekania i rozumowania oraz 3) pewnej umiejętności stosowania tych metod. Krytyczne myślenie wymaga nieustannego wysiłku w celu zbadania wszelkich przekonań lub rzekomych form wiedzy w świetle dowodów je potwierdzających i dalszych wniosków, do których prowadzą.”[Gadacz, s.10]
Zatem myślenie krytyczne dotyczy także naszego własnego myślenia, naszych przekonań, naszych decyzji i zachowań.
Skoro mamy przyjrzeć się sobie, zerknijmy na przekonania, które w dużym stopniu kształtują nasze myślenie (u mnie dotyczą nawet tak przyziemnych decyzji jak wybór stacji benzynowej). Każdy z nas je ma. Kwestia, czy ma tego świadomość i czy wie, skąd się wzięły?
Prof. Gadacz podkreśla, że przekonania są kształtowane przez trzy czynniki uniwersalne i cztery indywidualne. I tylko na jeden z tych czynników mamy wpływ.
Uwarunkowania uniwersalne to:
epoka historyczna, w której żyjemy (np. ludzie w średniowieczu wierzyli, że celem życia jest osiągnięcie zbawienia, dzisiaj natomiast dla wielu ludzi celem życia jest osiągnięcie różnie rozumianego sukcesu)
kultura (obyczaje, zasady moralne, rozumienie instytucji takich jak rodzina czy naród)
język (zawsze myślimy w jakimś języku, “język to okulary, przez które widzimy świat” [Gadacz, s.63])
Do uwarunkowań indywidualnych należą:
tradycja (przekazywana z pokolenia na pokolenie, także wartości, religijność/ateizm, liberalizm/konserwatyzm itp.)
uwarunkowania psychospołeczne (kształtowane przez szkołę, przekazy medialne, a także nasza własna wrażliwość)
zdarzenia losowe, które potrafią zmienić nasze myślenie.
Powyższe czynniki są poza strefą naszego wpływu. “Kształtując naszą tożsamość, powodują, że myślimy z wnętrza naszych przekonań, niekiedy nie uświadamiając sobie ich w pełni, gdyż są dla nas oczywiste. Myśląc z wnętrza własnych przekonań, uznajemy za prawdę tylko to, co z tymi przekonaniami jest zgodne, a to, co z nimi nie jest zgodne, uznajemy za fałszywe.” [Gadacz, s.64]
Istnieje jeszcze siódme uwarunkowanie - wolność. To jedyna rzecz, na którą mamy wpływ. Będąc świadomymi własnej wolności możemy zdystansować się od tego, co wnosi w nasze myślenie epoka historyczna, kultura, język, tradycja oraz uwarunkowania psychospołeczne. Trudno zdystansować się od zdarzeń losowych, ale możemy zdecydować, jaką postawę wobec nich przyjmiemy - poddamy się im, czy będziemy z nimi walczyć? Będziemy narzekać czy szukać dla siebie nowych dróg? [Gadacz, s.65-66]
Ta wolność jest niezbędna do krytycznego myślenia: świadomość czynników, które kształtują moją tożsamość oraz podjęcie decyzji, co z tym dalej zrobię. Mogę nie robić nic. Mogę bronić mojej tożsamości przed atakami z zewnątrz. Mogę też przyjąć postawę otwartą, każdą sytuację analizować indywidualnie, przyglądać się jej z różnych stron i wybierać to, co uznam za najlepsze w danych warunkach.
W swoim wystąpieniu TED Julia Galef mówi o dwóch nastawieniach: żołnierza i zwiadowcy. Żołnierz zaciekle walczy w obronie swoich racji i wykonuje rozkazy, które podpowiada mu mózg (przekonania?). Zwiadowca z kolei obserwuje świat, kwestionuje rozkazy, chce się jak najwięcej dowiedzieć i zrozumieć. Stara się myśleć krytycznie. [Galef]
Czy mózg jest zawsze dobrym dowódcą?
Mózg człowieka został ukształtowany przed 200 tysiącami lat. Niektóre jego cechy były wzmacniane, inne eliminowane w wyniku ewolucji. To, jaką formę przybrał było ściśle związane z warunkami, w jakich człowiek wtedy funkcjonował. Dzisiaj warunki są zupełnie inne, ale mózg pozostał taki sam. W związku z tym naszym myśleniem - oprócz przekonań - rządzą pewne mechanizmy zakodowane dawno temu przez naturę. [Hansen, s.19-24]
Jednym z takich mechanizmów jest zamiłowanie do informacji. Dawniej informacje zwiększały szansę na przetrwanie. [Hansen, s.61] Dzisiaj ich nadmiar ma wręcz odwrotne działanie. Problem w tym, że nasz mózg pragnie wiedzieć, dlatego tak łatwo jest kliknąć w krzykliwy nagłówek z linkiem, zwłaszcza, kiedy sugeruje on informację o czymś, co jest dla nas ważne. Po zastanowieniu się dochodzimy do wniosku, że to clickbait, a może nawet dezinformacja. Ale kto się w takiej chwili zastanawia?!
Mózg nie lubi nadmiernego analizowania, gdyż jest to energochłonne. A przecież energię trzeba oszczędzać - w czasach, kiedy kształtował się nasz mózg, człowiek nie miał możliwości uzupełniać kalorii za każdym razem, kiedy tego potrzebował. Dlatego mózg jest nastawiony na oszczędzanie energii, w związku z tym często chodzi na skróty. [Hansen, s.91]
Świetnie pisze o tym Daniel Kahneman w książce “Pułapki myślenia”. Opisuje on dwa systemy myślenia:
system 1, który działa w sposób szybki i automatyczny, bez wysiłku lub niewielkim wysiłkiem, a więc zużywa mało energii, nie mamy przy nim poczucia świadomej kontroli. Przykładami sytuacji, w których się aktywuje są: wykrywanie, że jeden przedmiot jest dalej niż drugi; odwracanie głowy w kierunku źródła nagłego dźwięku; wykonanie działania 2+2 =; rozumienie prostych zdań
system 2, który jest związany z umysłowym wysiłkiem, takim jak skomplikowane wyliczenia. Jego działanie często wiąże się z subiektywnym poczuciem skupienia, swobodnego wyboru i świadomego działania. Stosujemy go w sytuacjach takich, jak wsłuchiwanie się w słowa konkretnej osoby w głośnym tłumie; szukanie wzrokiem kobiety z siwymi włosami; pilnowanie własnego zachowania w towarzystwie; przypominanie sobie, jaki dźwięk nas przed chwilą zaskoczył; liczenie, ile razy w tekście występuje litera A. [Kahneman, s.31-33]
Skoro mózg lubi oszczędzać energię, zdecydowanie chętniej używa systemu 1: impuls, a po nim natychmiastowe działanie. Dlatego zdarza nam się najpierw kliknąć, a potem pomyśleć; albo zareagować w emocjach, a potem tego żałować. Ten mechanizm sprawia także, że trudno jest nam odróżnić prawdę od wrażenia znajomości, ponieważ jeśli dana informacja sprawia wrażenie znajomej, system 1 intuicyjnie zakłada, że jest prawdziwa - nie ma potrzeby mobilizować zużywającego dużo energii systemu 2. [Kahneman, s.86]
System 1 zatem poddaje się często informacjom szczątkowym, a nawet błędnym. A ponieważ nasz mózg preferuje właśnie ten system, nasze myślenie nie zawsze jest rozsądne… Pamiętajmy o tym, kiedy chcemy toczyć boje o własne racje. Kwestionowanie własnych decyzji ma sens.
O myśleniu krytycznym mówi się w edukacji od dawna. Wiele nauczycielek i nauczycieli wprowadza na swoich lekcjach zadania, które mają pomóc dzieciom rozwijać tę kompetencję. Dość popularne są rutyny myślenia krytycznego, o których przeczytacie więcej na stronie Project Zero Uniwersytetu Harvarda¹. Jest ona wprawdzie dostępna po angielsku, ale z dzisiejszymi możliwościami tłumaczenia (AI) nie powinno to stanowić wielkiej przeszkody.
Polecam także trenowanie myślenia krytycznego przy omawianiu lektur. Możemy pochylić się nad konkretnym zachowaniem wybranego bohatera książki i wspólnie zastanowić się, co wpłynęło na jego decyzje. Dlaczego wypowiedział właśnie takie słowa? W jakich warunkach to powiedział? Jaką decyzję mógłby podjąć, gdyby zmienił się kontekst (np. czas, miejsce, odbiorcy)? Jak ty zachowałbyś się na jego miejscu?
Problem w tym, że znajomość rutyn czy umiejętność zastosowania myślenia krytycznego w sytuacjach sterowanych nie gwarantuje, że zaczniemy go używać na co dzień. Pomocna jest technika “wyjście na balkon”, o której pisałam w marcowym newsletterze. Uważam jednak, że nic nie karmi tej kompetencji tak, jak pytania. Pisze o tym zresztą prof. Gadacz: “Pytanie jest równie ważne dla myślenia krytycznego jak prawda. Pytanie jest otwarciem myśli, drogi do wiedzy i prawdy. Pytania pozwalają myśleniu ruszyć w drogę.” [Gadacz, s. 119]
Pytania, które możemy stawiać sobie i swoim podopiecznym w różnych sytuacjach:
Czy na pewno tak jest?
Skąd to wiesz? Skąd to wiem?
Dlaczego tak myślisz? Dlaczego tak myślę?
Jakie masz na to dowody? Jakie mam na to dowody?
Co się kryje za tą informacją / decyzją?
Jakie przekonania wpływają na tą decyzję?
Gdzie możesz popełniać błąd? Gdzie mogę popełniać błąd?
Czego nie wiesz? Czego nie wiem?
Co ważne, wartością tych pytań jest już samo aktywowanie systemu 2 naszego myślenia; wybicie nas z utartych torów automatyzmu i intuicji. Może się okazać, że w wielu sytuacjach nie będziemy potrafili udzielić odpowiedzi, ale już sama refleksja przynosi korzyść. Im częściej będziemy takie pytania zadawać tym większa szansa, że wyrobimy w osobie odpowiadającej nawyk zastanowienia się przed podjęciem decyzji, a przecież o to właśnie chodzi.
Czasami wystarczy zastosować technikę “5x Dlaczego”, czyli pytać kilka razy (niekoniecznie 5) “Dlaczego?”, a odpowiadający z każdą odpowiedzią wchodzi coraz głębiej w problem. Dla przykładu: jeśli koleżanka mówi, że boli ją głowa, mogę odruchowo zaproponować, że dam jej tabletkę. Ale mogę też zapytać “Dlaczego?”. Wtedy ona zaczyna się zastanawiać. Przypuśćmy, że ten dialog wygląda tak:
Tego typu rozmowa pozwala czasem sporo się o sobie dowiedzieć - o swoich przekonaniach, wartościach, potrzebach.
Kolejną metodą, która sprawdza się u wielu osób jest robienie notatek - najlepiej na papierze, nie na urządzeniu ekranowym, gdyż wtedy aktywujemy większą część mózgu i unikamy efektu Google². Nie chodzi o notatki z lekcji, ale o zapisanie czynników, które powinniśmy wziąć pod uwagę przed podjęciem decyzji czy wyrobieniem sobie opinii na jakiś temat. Można wspomóc się rysunkami odzwierciedlającymi proces myślowy, np. strzałkami, kiedy odkryjemy, że jedna rzecz wynika z drugiej albo zakreślaniem w jeden zbiór elementów, które są ze sobą związane. Możemy też wypisać opcje, które przed nami stoją oraz ich konsekwencje. Kiedy rozważana sytuacja jest skomplikowana łatwo jest coś przegapić, więc opisanie jej pomaga. Ba! Już samo ubranie w słowa po to, aby zapisać, może być odkrywcze.
Krytyczne myślenie przydaje się często w sytuacjach, kiedy zderzamy się z opinią inną niż nasza. To moment, kiedy przyjmujemy rolę żołnierza lub zwiadowcy. Jako zwiadowca staralibyśmy się zrozumieć, skąd wzięła się ta druga opinia. No bo skąd mam wiedzieć, że to ja mam rację? A co jeśli to druga osoba ma rację? Aby się tego dowiedzieć trzeba drugiej osoby aktywnie posłuchać, zadać jej pytania, spojrzeć na świat jej oczami (na tyle, na ile to możliwe). Dlatego - chociaż nie jest to oczywiste - rozwijaniu krytycznego myślenia służy trening aktywnego słuchania - słuchania po to, aby zrozumieć, a nie aby wymyślić dobrą odpowiedź. Można organizować w klasie albo podczas spotkań towarzyskich “sparingi słuchania”: wymyślamy kilka pytań, łączymy się w pary, jedna osoba w parze odpowiada na pierwsze pytanie, a druga jej słucha nieprzerwanie przez np. 2 minuty. Potem słuchający może zadać kilka pytań, aby lepiej zrozumieć opinię mówcy, może powtórzyć własnymi słowami, co usłyszał, sparafrazować albo odzwierciedlić to, co zapamiętał. Następnie zmieniamy pytanie i mówi druga osoba w parze. To może być bardzo ciekawe i rozwijające doświadczenie.
Dobrą praktyką jest danie sobie czasu na podjęcie decyzji. Nawet, jeśli wydaje nam się, że nie ma innej opcji, że to rozwiązanie, które mamy w głowie jest najlepsze, pamiętajmy, że często działamy w emocjach. Może to nie jest tak, że innych opcji nie ma, tylko my ich akurat teraz nie widzimy? Nasze emocje nie muszą być czytelne, ale one są i wpływają na nasze postrzeganie świata. Kiedy poczekamy kilka godzin albo dni, oderwiemy myśli od danego problemu i skupimy się na czymś innym, jest duża szansa, że swobodnie płynące myśli pozwolą nam inaczej niż do tej pory połączyć kropki, dostrzec inne aspekty. Dajmy sobie czas na nabranie dystansu.
Warto pamiętać także o rzeczach, które nie kojarzą nam się wprost z myśleniem krytycznym, a właściwie nie kojarzą się z myśleniem jakimkolwiek. Mam tu na myśli dbanie o swoje zdrowie… Kiedy nasz organizm nie działa prawidłowo, np. w wyniku stresu, ludzie zwykle reagują automatycznie, w wyuczony czy zaobserwowany u innych sposób. [Grant, s.5] Nie ma wtedy przestrzeni na analizę i stawianie sobie pytań. Więc to, co możemy zrobić, to wysypiać się, zdrowo się odżywiać, odpoczywać i pielęgnować relacje z innymi ludźmi. Zdrowy organizm może poświęcić więcej energii na myślenie, także krytyczne.
Podsumowując, trening myślenia krytycznego według mnie polega nie tylko na stosowaniu konkretnych technik, ale głównie na zmianie nastawienia. Osoba krytycznie myśląca kwestionuje, zadaje pytania, stara się zrozumieć - nie tylko świat dookoła, ale także siebie. Ważnym elementem tego nastawienia jest otwarcie się na to, że mogę się mylić, popełniać błąd. Ale to już osobny temat. O błędach napiszę w maju.
BIBLIOGRAFIA
Gadacz Tadeusz, Myślenie krytyczne, Wydawnictwo Piotra Marciszuka STENTOR, Warszawa 2024.
Galef Julia, Why you think you're right -- even if you're wrong, https://youtu.be/w4RLfVxTGH4?si=AMga2DK1uTX6IvRE.
Grant Adam, Think Again. The Power of Knowing What You Don’t Know, Wydawnictwo Viking, Nowy York 2021.
Hansen Anders, Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii, Wydawnictwo Znak, Kraków 2021.
Kahneman Daniel, Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym, Media Rodzina, Poznań 2021.
Nęcka Edward, J. Orzechowski, B. Szymura, Psychologia poznawcza, Warszawa 2006.